czwartek, 14 czerwca 2012

Zanim nadejdzie sobota...

Nie ma chyba Polaka, który w jakimś stopniu nie czekałby na sobotni mecz. Zostały jeszcze dwa dni, ale w internecie już jest gorąco jak w strefie kibica w momencie kiedy Błaszczykowski strzelił gola ;)  Oto przykład:


Zawsze lubiłam Krecika... nawet moje psina została nazwana na jego cześć ;) Ale Reksio jest walecznym pieskiem, on się łatwo nie podda. Sorry Krecik, w niedzielę wracasz do domu! :)

A teraz zmykam dokańczać następny rozdział, coby być gotową na publikację po zwycięstwie ;) 

1 komentarz:

  1. My jeszcze mamy Szarika :))) więc razem z Reksiem nie dadzą się Krecikowi :P

    :*

    OdpowiedzUsuń

Z przyjemnością przeczytam Twoją opinię :)