środa, 20 czerwca 2012

Parę słów...

Pogoda, jak już wspominała dziś Justynka, nie wpływa na mnie pozytywnie. Nastrój mam szary jak niebo za oknem. Kto by pomyślał, że mamy czerwiec?

Chwilami ratuje mnie radio - nielubiana stacja (w pracy nie mam w tej kwestii nic do gadania), ale czasem uda im się trafić do mnie jakąś piosenką. Trafili dziś dwa razy. Był Sting ("Shape of my heart") i była...




I powiem Wam, że nawet wena drgnęła przez ułamek sekundy, wiec niewykluczone, że wezmę tę piosenkę na warsztat w czasie pisania kolejnego rozdziału :)

A dziś można jej sobie posłuchać - idealnie wpasowuje się klimatem w pogodę za oknem i pogodę ducha. A poza tym to jest po prostu piękna :)


23 komentarze:

  1. Jest piękna jest :) I tylko o rok ode mnie młodsza.... można powiedzieć że "wychowałam się z nią" bo często ją w domu słyszałam :)

    Czerwiec.... ja mam wrażenie że wrzesień ;/ miałam plany basen dziecku w weekend rozłożyć, ale to nierealne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmmm... ona jest też tylko rok młodsza ode mnie ;)
      Do weekendu jeszcze daleko! Niechby trochę słońca było! :) Chociaż... ja mam wolne, więc zapewne będzie zimno, wietrznie i deszczowo :(

      Usuń
    2. No proszę ile my się ostatnio o sobie dowiadujemy hehe

      Niestety jak patrzyłam dziś na pogodę, to raczej ciepło nie będzie :(

      Usuń
    3. Jeszcze trochę i dowiemy się, że się znamy w realu :) Choć to mimo wszystko mało prawdopodobne :)

      Usuń
    4. Nie, chyba nie bo byś mnie juz poznała, patrząc na zdjęcie he he ale może wspólnych znajomych ?! hehe

      Usuń
    5. Pewności mieć nie mogę, bo ja w ogóle nie mam pamięci do twarzy ;) Ale nic mi nie dwoni w głowie, że twarz znajoma, więc prawdopodobieństwo znikome :) Nie mniej jednak nowe informacje świadczą o pewnych podobieństwach między nami ;)

      Usuń
  2. Czyli w razie czego na te obiadki, kawki i ciasteczka możesz przyjechać, jak nie będziesz miała możliwości pisania u siebie hehehe Ten sam wiek i miłość do alternatywnej wersji zaćmienia dała by nam wiele tematów do rozmów heheheh


    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O to na pewno :)Tylko jakby się tak wiele tematów do rozmów znalazło to bym chyba nie miała szans pisać ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. No i widzisz, kurczę zawsze coś :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cierpliwości :) "Piórko" też pisałam latem, też miałam milion zajęć, a jakoś dawałam radę :) Tylko muszę zacząć od myślenia, bo poprzednim razem od samego początku miałam bardzo klarowną wizję całości :)

      Usuń
    2. to ja ci już nie przeszkadzam , a ty sobie myśl :)

      Usuń
  5. Dzień dobry Izzy :) jak tam twoja wena w ten paskudny dzień? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja wena jest jak motyl (parafrazując motto bloga ;)) w tym deszczu mokną mu skrzydełka i nie poleci :( Chcę wiosny, słońca, motyli i śpiewu skowronka.
      Piękny mamy pierwszy dzień lata ;/

      Usuń
    2. Ja tez go rozpoczęłam cudownym porankiem, nie dość że pada to moja córcia wstała "osmarkana po pas" i już cała apteczka poszła w ruch, aby tylko ten katarek nie przerodził się w coś gorszego... ahh

      Cudownie rozpoczyna się to lato ;/

      Usuń
    3. W takim razie zdrówka i ciepła życzę :)

      Usuń
    4. no dziękuję bardzo i miłego dnia :)

      Usuń
  6. HaLo Izzy gdzie ty się podziewasz? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W pracy siedzę. Dokładnie w tej chwili jem śniadanie ;)

      Usuń
  7. I widzę że bloga nie opuszczasz nawet w pracy :)

    smacznego ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)

      Jestem trwale (dożylnie) podłączona do maila ;)

      Usuń
    2. Zawsze i wszędzie wszystko pod kontrolą :P

      Usuń
    3. Raczej: zawsze i wszędzie w kontakcie :)

      Usuń

Z przyjemnością przeczytam Twoją opinię :)